Fotografia ślubna: Irmina i Szymon, plener
fotografia ślubnaJak bardzo podoba Wam się ta prawie wiosna za oknem?!? Miesiąc temu wróciłam z cieplutkiego Rzymu- dziwne uczucie w lutym cieszyć się słońcem, chodzić na krótki rękaw i jeść lody podczas spaceru, a przy tym nie zgrzytać zębami z zimna- dziwne ale taaak piękne, bo kocham ciepło!!! Po powrocie do mojego ukochanego Olsztyna wszystko było takie szare i takie zimne, ale pocieszałam się, że za miesiąc to przecież i u nas będzie super wiosna, te zawilce, skowronki i promienie słońca to już za chwilę...
...taaaa, jasne! Środek marca, śnieg z deszczem, plus jeden na termometrze, a ptaki zamiast wiosennie śpiewać, to...nie pytajcie, co dzisiaj zrobiły z moim samochodem(...)
Można się ratować, suplementuję witaminę D, piję zielone koktaile, mam ciepły koc i książki, a ponieważ moje dzieciaki też tęsknią już za wiosną, więc przy każdym, najmniejszym choćby wyjściu słońca wyciągamy rowery, hulajnogi i wioooo nad Krzywe. Wiecie jakie tłumy były właśnie nad Krzywym w ostatnią niedzielę? nie było opcji na wolne miejsca w Hangloosie, albo Planktonie, a na placu zabaw młyn co najmniej jak w środku lata (dzień wcześniej byliśmy sami, zupełnie sami na całym wielkim placu, bo nie było słońca). ZATEM WIOSNO jak widzisz nie tylko ja Ciebie potrzebuję, weź chodź, przybywaj już, no!
Pomyślałam zatem, że miło Wam będzie jak będę wrzucać co jakiś czas dużo słońca, co prawda wirtualnego, ale sami powiedzcie, czy ciepłe, słoneczne zdjęcia zachodzącego słońca, z pięknymi ludźmi w roli głównej, nie pomogą Wam na chwilę chociaż zapomnieć o tym, co tam za oknem?
Było tak: wrześniowe popołudnie, ciepło, lekko i pięknie przychmurzone niebo, nad Krzywym właśnie, wśród mnóstwa ludzi, bo trafiliśmy na zawody żeglarskie, niemniej nadal klimatycznie...i ten kot, pojawił się kot nie wiedzieć skąd i on też miał swoje 5 minut ;)
o makijaż Irminy zadbała: ZMALOWANA