Olek z Dziadkami : sesja rodzinna
fotografia rodzinnaZ moją Babcią kojarzy mi się...ciepełko, jedzenie, mnóstwo jedzenia, zadania z matmy i dyktanda przez całą podstawówkę iiii bonusowe kieszonkowe w najlepszych momentach, wiadomo! Ze wszystkich moich dziadków została mi jedna Babcia. Mam prawie 40 lat i moja Babcia ciągle jest przy mnie i naprawdę uważam to za dar. To niesamowita kobieta obdarzona genem długowieczności chyba. Moja prababcia - a Jej mama zmarła, gdy moja Hania miała 3 miesiące, w wieku prawie 100 lat, czyli Hania miała na początku swojego życia przez krótki czas żyjącą praprababcię! Większość rodzeństwa mojej babci ( a było ich trochę) nadal żyje i ma się świetnie, ciekawe co decyduje w ich przypadku o długości życia w całkiem dobrej formie?
Moja Babcia to skarb. Jest naszą historią, naocznym świadkiem wojny, kobietą, która wychowała 3 dzieci i 5 wnucząt, doczekała 3 prawnuków i cieszy się nimi nieustająco. Zdążyła już pochować męża, swoją córkę, a moją ukochaną Mamę i swojego pierwszego wnuka, mojego staszego brata. Wszystkich Ich kochała niesamowicie i odejście każdego z Nich było dla Niej koszmarem, a mimo to jest dla nas, zawsze! Zawsze ma worek cennych rad, które często prowadzą mnie przez życie, zawsze stać Ją na uśmiech i żarty, zawsze chętnie opowiada o dawnych czasach, a moje dzieci słuchają tych opowieści z otwartymi buziami...Czuję wdzięczność, że Ona ciągle jest!
Tak mnie dzisiaj naszło, żeby ten wpis poświęcić mojej Babci, mimo że poniższa sesja rodzinna wcale Jej nie dotyczy... Aczkolwiek jakoś zaraz spróbuję połączyć kropki ;) Rok temu pewna Babcia poprosiła mnie o sesję ze swoim jedynym i najukochańszym wnukiem, tak! To babcia zaprosiła swojego wnuka na sesję do mnie, czad prawda?!?! A że babcia tak wymyśliła, to dziadek- wiadomo, nie miał za dużo do powiedzenia, choć jak zaraz zobaczycie, również świetnie się bawił, bo przecież kocha swojego Olusia ponad wszystko. Ta super Babcia to Pani Asia- przyjaciółka mojej Mamy- dla mnie od zawsze. Była przy Niej w natrudniejszych momentach do ostatnich dni Jej życia, zatem jeśli Pani Asia była tak bliska mojej Mamie, to znała i moją Babcię i tak oto udało mi się połączyć tą rodzinną historię ;)
Ale wracając do głównego tematu i pory roku w jakiej właśnie jesteśmy, czy nie uważacie, że taka sesja z babcią i dziadkiem to super pamiątka przede wszystkim dla Waszych dzieci? Moje dzieci nie nacieszyły się za długo rozpieszczaniem przez moją Mamę, nikt nie planował tak bardzo krótkiej historii Jej życia. Mają zdeydowanie za mało zdjęć z Babcią nad czym strasznie ubolewam, a na pewno nie mają z Nią żadnej porządnej sesji. Życie się tak układa, że czasami nie zaplanujemy pewnych sytuacji, ale jedno jest pewne, to co dzisiaj jest piękne warto zachowywać na zawsze.
Dlatego jeśli szukacie prezentu na Dzień Babci i Dziadka, może warto rozważyć voucher na taką sesję dziadkami, albo w przyszły weekend, w dniu Ich święta zabrać Ich na profesjonalną pokoleniową sesję z wnukami? Zobaczcie jak fajna i zwyczajna, a jednocześnie piękna i ponadczasowa może być taka sesja.
Serdecznie dziękujemy Kawiarni Moja za pyszności i możliwość uchwycenia pięknych chwil Olka z Dziadkami.