Sesja rodzinna : Ania i Jej cała radość
fotografia rodzinnaTo będzie druga część opowieści o tym, jak wybrałam się do Warszawy, aby zrobić lifestylową sesję rodzinną u Ani i Michała w domu. Początek, a raczej tylko dziecięcy świat znajdziecie tutaj : SESJA DZIECIĘCA: WANDA I STAŚ .
Musiałam ja podzielić, bo zbyt dużo było pięknych kadrów na jeden post ;) Dzisiaj zobaczycie te same szkraby w ramionach swoich rodziców.
Uwielbiam fotografować Waszą codzienność, bo czy nie takie właśnie, zwykłe, niepozowane kadry są najpiękniejszą pamiątką?
W ostatnie święta dostała piękny prezent...zdjęcia! Zdjęcia z mojego dzieciństwa, których wcześniej nie widziałam. Dostałam je od wujka, który wiele lat mieszkał w Stanach, ale za każdym razem gdy nas odwiedzał, robił nam zdjęcia. Zwyczajne, piękne zdjęcia! Niektóre miałam w swoim albumie, ale te które dostałam teraz...nawet nie wiedziałam, że takie zostały mi zrobione...Jestem na tych zdjęciach z Bratem, który mnie przytula, albo się śmieje, albo robi swoje nastolatkowe miny, są niesamowitą wartościa dla mnie, bo mój brat zmarł zbyt szybko w zeszłym roku. Są tam zdjęcia z moją Mamą, której nie ma już przy mnie ponad 10 lat. Mama jest na nich uśmiechnięta i piękna i taką będę Ją zawsze pamiętać. Jest tam zdjęcie, gdy jestem w wieku mojej najstraszej córki i trzymam na kolanach moją psią przyjaciółkę z dzieciństwa, Rajkę - krótkowłosą jamniczkę, która na zdjęciach była już siwiejącą psią babcią...Te zdjęcia przyniosły mi tyle pięknych wspomnień...Dlatego tak bardzo kocham to, co mogę robić dla WAS <3
Na moich sesjach rodzinnych lifestylowych, takich reportażowych jest mało pozowania, za to dużo codzienności. Fotografuję Was, kiedy się tulicie, czeszecie, pijecie razem herbatkę z filiżanek na balkonie i głaszczecie, gdy jest smuteczek. Kiedy razem coś pichcicie w kuchni, układacie klocki, albo czytacie. Bo taki zapis wspomnień po latach wiem, że przyniesie Wam najwięcej wzruszeń...